Witam, mam Golfa V 06r 1.9TDI 105 , problem polega na kręceniu rozrusznika po czym auto nie chce odpalić a po kilku sekundach wyskakuje kontrolka oleju na czerwono i zaczyna mrugać.... stan oleju jest prawidłowy. dodam że wszystkie kontrolki na liczniku zapalają się przy próbie odpalania..
Offline
Misza napisał:
Witam, mam Golfa V 06r 1.9TDI 105 , problem polega na kręceniu rozrusznika po czym auto nie chce odpalić a po kilku sekundach wyskakuje kontrolka oleju na czerwono i zaczyna mrugać.... stan oleju jest prawidłowy. dodam że wszystkie kontrolki na liczniku zapalają się przy próbie odpalania..
zacznij od podpięcia kompa i sprawdź jakie błędy są,kontrolka się zapala bo po dłuższym kręceniu jest zbyt małe ciśnienie oleju,rozrusznik kręci normalnie czy z problemami?możesz spróbować odpalić na plaku ale osobiście bym proponował najpierw podłączyć pod kompa,może jest problem z czujnikiem położenia wału lub wałka rozrządu co nie pozwoli na odpalenie silnika,gdybyś się zdecydował na odpalenie na plaku a silnik by odpalił to wiadomo że coś nie tak z układem paliwowym,sprawdź bezpieczniki główne przy akumulatorze
Offline
kręci bardzo dobrze aż do padnięcia akumulatora... dziś świece sprawdzilem wszytsko jest w porządku, dodam że dziś próbowalem też przez kable odpalić kabel były podpięte do BMW F10 12r po minucie wsiadłem odpalił od strzału... akumulator pokazuje 12.6V więc wydaje się dobrze ?
Offline
aaa no i po odlączeniu kabli zgasiłem odpalił od strzalu, przejechalem się, caly czas odpala od strzalu, teraz czekam do wieczora żeby sprawdzić ponownie miernikiem czy coś spadło z akumulatora... akumulator mam Jenoxa 75ah 700a niestety nie wiadomo ilu letni bo Jenoxy nie mają takich oznaczeń
Offline
świece tu za bardzo do gadanie nie mają bo silnik diesla w dobrym stanie zapali nawet jak świece będą padnięte,a poza tym świece powyżej 5*C i tak nie grzeją,sprawdź akumulator odpowiednim urządzeniem obciążającym imitujący pobór podczas rozruch wtedy będziesz wiedział czy auk jest dobre,to że odpalił po podpięciu kabli może świadczyć o tym że aku jest w niezbyt dobrej kondycji.Sprawdź jeszcze wszystkie masy bo często zaśniedział masa przy aku lub na podłożnicy pod filtrem powietrza może narobić wiele problemów do pewności je przeczyść to samo zrób z klemami na aku .Podepnij auto pod kompa jak masz możliwość, jeśli faktycznie aku jest słabe to będą błędy mówiące o zbyt niskim napięciu na zacisku ...,ładowanie masz OK?
Offline
ładowanie mam ok. od niedzieli momentu odpalanie przez kable wszystko działa w sensie odpala od strzała ale pierwsze 10 sekund klekocze jakby na 2 gary chodził coś w tym stylu, po dłuższym postoju tak się dzieje i zdarzyło mi się że licznik sam się zresetował... czyżby elektronika siada ?
Offline
Misza napisał:
ładowanie mam ok. od niedzieli momentu odpalanie przez kable wszystko działa w sensie odpala od strzała ale pierwsze 10 sekund klekocze jakby na 2 gary chodził coś w tym stylu, po dłuższym postoju tak się dzieje i zdarzyło mi się że licznik sam się zresetował... czyżby elektronika siada ?
nie elektronika ale aku ma za niskie napięcie,tak jak wcześniej pisałem pojedź do elektryka i niech ci zrobi test aku,jeśli słabe to wymień a jeśli będzie OK to przeczyść wszystkie punkty masowe,ma to wielkie znaczenie na działanie elektryki,pozdro
Offline
Witam ponownie, spory czas mnie nie było nie oznacza że problem nie znikł... kupiłem nowy akumulator ale dalej dupa. podzwoniłem po mechanikach każdy gadał co innego jeden że wtryski się zawieszają, inny że pompa paliwa, jeszcze inny że świece do wymiany aa i jeszcze inny mowił o jakiś zaworkach na wtryskach.. wlałem płyn do przeczyszczenia wtrysków i nic... jedynie teraz problem pojawia się zawsze po nocy, rano o 5 wstaję idę odpalić auto, auto odpala dosłownie na sekundę i od razu gaśnie..
potem muszę 10min piłować rozrusznik aż w końcu załapie a gdy załapie to od razu mogę gasić i odpala podam przykład że w pracuję od 6 do 16 i wsiadając po pracy o tej 16 odpala od strzała, dojeżdzam do domu stawiam go i stoi do nastepnego dnia rana czyli do 5....
Offline
Dziś się dowiedziałem od znajomego kolejny nowy pomysł usterki i chyba najbardziej trafny... uszczelniacze na pompowtryskach
Offline
Misza napisał:
Dziś się dowiedziałem od znajomego kolejny nowy pomysł usterki i chyba najbardziej trafny... uszczelniacze na pompowtryskach
zrobiłeś test starego aku że wymieniałeś czy po prostu wymieniłeś?trafnym pomysłem może byś też pompa w baku bo jeśli ona nie poda paliwa na rozruch to trzeba kręcić dłużej,jak ci już odpali to wskakują ci wysokie obroty na 2-3 sekundy a potem się stabilizują?,po dopaleniu puszcza ci dyma białego typowego do spalania oleju, rozumiem że koma jeszcze nie podpiołeś
Offline
tak stary akumulator był do dupy między innymi.. pompa w baku była kanapa ściągana ucho przykładane i pompa podaje paliwo.. po odpalenie auta, auto chodzi tak jakby na 2gary i po tych 3-5 sekundach normalnie zaskakuje. nic nie widać żeby coś leciało białego z tłumika.... no niestety nie. nic nie pozostaje jak oddanie do warszatu tylko jest objawa że oni też nic nie zrobią albo pół silnika wymienią i dalej nie będzie odpalał...
Offline
wymiec uszczelki pod pompowtryskiwaczami
Offline
też tak myślę że to to, a tutaj dodaję filmik (niestety autor nagral w 2 cześciach) na którym dzieję się tak samo jak u mnie.
part 1 https://www.youtube.com/watch?v=_PxJrewAsks
part 2 https://www.youtube.com/watch?v=k8P839D3B4Q
Offline
zanim oddasz auto do warsztatu to odkręć pokrywę zaworów i sprawdź wtyczki przy pompkach,możesz nawet delikatnie poprzeginać styki w celu poprawienia styku,co do uszczelnień to może być tak że gniazda w głowicy będą wyrobione i wymiana samych uszczelnień nie pomoże,oby w twoim przypadku tak nie było,pozdrawiam
Offline
Podpiąłem sie do w/w tematu..
Prosze o pomoc..Pacjent to Golf 1.9 TDI 105 km silnik BKC.
Po przejechaniu 150 kilometrów i zaparkowaniu auta jak to zawsze czynie schłodziłem turbinke i po 2 minutach wyłączyłem auto...Po dwóch godzinach chce odpalić auto a ono nic...Rozrusznik tykał jak by był wyczerpany akumulator..Podłączyłem auto do innego żródła pradu. nadal to samo...Pomyślałem rozrusznik...Popukałem w niego lekko ale nic tak samo...Kolega mówi diesla się nie bierze na zapych ale spróbowaliśmy...Po podpieciu do auta pasem kolega mnie ciągnał i po wrzuceniu dwójki auto rzucało na boki i nie dał rady uciągnąc...Kolega na zewnątrz auta krzyczał STOP..wcale koła się nie kręcą tylko ślizgają sie na aswalcie...Zablokowane...Auto u mechanika zaufanego ale dopiero za kilka dni zerknie i sam nie wie co to jest...Wiem trzeba zerknąć i rozebrać...
Auto podczas jazdy i przed wyłączeniem nie miało żadnych objawów niepokoju...Chodziło jak zawsze równo ślicznie poprostu...
Panowie jakaś sugestia..jestem zrozpaczony bo 2 miesiace temu wywaliłem 3000 pln za zawieszenie i pompe vacum..
Pozdro...
Offline
master napisał:
Ciężko wrozyc, powiem tyle, oby nie rozrząd.
No to by jeszcze nie byłoby masakrycznie bo wymiane mam zaplanowaną servisowo 10.2020 czyli za rok..Ale czy nie narobiłoby to szkód innych...Ale sprawdziłem czy pasek jest cały..Był cały poziom oleju w normie..
Zastanawia mnie jak do tego doszło..Auto nie miało zadnych objawów choroby...Nic nie waliło smigał całkiem normalnie...Ale po wyłączeniu silnika i po ponownym odpaleniu takie cuda..i jeszcze aby koła zblokowało że holujące auto nie dawało rady ciągnąc...??
Najgorsze to czekanie na diagnoze od mechanika...Do przyszłego tygodnia sroda musze czekać..
Pozdro...
Offline